Forum Stajnia Centralna Strona Główna Stajnia Centralna
Stajnia Centralna - główna stajnia Rysuala
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Diana - Odwiedziny

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Stare treningi, odwiedziny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asia




Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:12, 02 Lip 2008    Temat postu: Diana - Odwiedziny

Tutaj i ja i wy i wszyscy piszą Dianie odwiedziny, o.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asia




Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:13, 02 Lip 2008    Temat postu:

Czyszczenie Wink
Przyjechałam do SC, weszłam do stajni, przywitałam się z końmi.
- Cześć Wink - powiedziałam do Malwy, która akurat czyściła Liptona.
Podeszłam do boksu Diany, klacz od razu obróciła się w moim kierunku.
- No no, witaj brudasku Smile - Mała była cała obsyfiona sianem i boję się wiedzieć czym jeszcze Wink Poszłam do siodlarni po szczotki, następnie wyprowadziłam Siwą na zewnątrz. Pomyślałam, że ładna dzisiaj pogoda i można to wykorzystać.
- Masz może w planach zajęcie okrąglaka? - spytałam Malwy.
- Nie, właśnie skończyliśmy Smile - odparła.
Podpięłam więc uwiąz do żółtego kantarka Diany, poklepałam ją po szyi i wyszłyśmy ze stajni. Całe szczęście żadna inna Rysualka nie wpadła na pomysł przelonżowania któregoś z koni, więc udałyśmy się w stronę okrąglaka. Była godzina 12.40 więc słońce grzało dość mocno Smile Wprowadziłam klacz na plac i zamknęłam za nami furtkę. Ze skrzynki ze szczotkami wyjęłam zgrzebło plastikowe i, trzymając za sam koniec uwiązu, zaczęłam czyścić Dianę. Stała spokojnie, jakby sprawiało jej to przyjemność. Trochę powierciła się tylko przy czyszczeniu brzucha, ale nie stanowiło to jakiegoś poważnego problemu. Gdy rozczyściłam wszelkie zaklejki, zajęłam się pucowaniem sierści Siwej do białego. Zajęło mi to dobre pół godziny Wink Zmęczona, wzięłam łyka wody, po czym zabrałam się za kopyta. Najpierw wyczyściłam je kopystką, później wzięłam maść, natarłam nią każde z nich, a po dziesięciu minutach starłam ją ściereczką. Kopyta Diany stały się błyszczące i jaśniutkie jak u jednorożca xD Wpakowałam z powrotem wszystkie szczotki i mazie do skrzynki. Dałam Siwej cukierka i zaprowadziłam ją na pastwisko, uprzednio zakładając jej na nogi owijki. Patrzyłam jak kłusem podbiega do reszty stada, z radością witając się po kolei z każdym koniem..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanne
Stały bywalec



Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:01, 21 Maj 2009    Temat postu:

Wpadłam dziś do Diany. Klacz od długiego czasu stoi smętnie. Postanowiłam ją troszkę ruszyć. W drodze do jej boksu z siodlarni wzięłam szczotki, kantarek, owijki i uwiąz.
-Cześć Diana - Powiedziałam gładząc klacz po szyi wchodząc następnie do boksu i zakładając jej kantarek na głowę. Wyszłyśmy na plac, gdzie uwiązałam siwkę i zabrałam się za czyszczenie. Najpierw usunęłam z jej sierści wszystkie zaklejki, a gdy to skończyłam, sięgnęłam po miękką szczotkę i nią wyczesałam martwe włosie, brud i kurz. Dianka stała spokojnie, w ogóle nie sprawiała problemów. Wzięłam więc kopystkę i dokładnie wyczyściłam kopyta klaczy. Jeszcze tylko rozczesanie i przykrócenie grzywy i ogona oraz przetarcie całej klaczy ściereczką. Na sam koniec założyłam klaczy owijki.
-No kochana, skończyłyśmy - Powiedziałam klepiąc kobyłkę po szyi. Odwiązałam ją od słupka i poszłyśmy na 10-cio minutowy spacerek po lesie. Pogoda była świetna - świeciło słońce, było ciepło, ptaki śpiewały. Poszłyśmy sobie na polankę i z powrotem. Akurat gdy wróciłyśmy mijało 10 min od naszego wyjścia. Odstawiłam Dianę do boksu, zdjęłam jej owijki i dałam marchewkę. Następnie zamknęłam boks, odniosłam wszystkie rzeczy i posprzątałam to, co zostawiłyśmy na placu.

+50 hrs


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Stare treningi, odwiedziny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin