Forum Stajnia Centralna Strona Główna Stajnia Centralna
Stajnia Centralna - główna stajnia Rysuala
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Adopcja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Wnioski
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Carrot
Większy wolontariusz



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:27, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Eee nie da sie usunąc ; /

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carrot dnia Nie 9:42, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suey




Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Allegro

PostWysłany: Śro 12:59, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Imię konia: Jantar
Adres twojej stajni/ pensjonatu: Lada chwila się reaktywowałam, aktualnie więc nigdzie nie jestem "zameldowana". W ciągu najbliższych 72 godzin prawdopodobnie wprowadzę się do Goldi (skr-walpelline - onetowsko). Jeśli nie tam, do WSR Star Horses. W każdym wypadku nie przeprowadzka nie potrwa dłużej niż 3-4 dni.
Dowolna forma kontaktu z Tobą: GG 6193392
Dlaczego właśnie ten koń: Szczerze powiedziawszy początkowo nie widziałam konia o jakich predyspozycjach szukam. Dobrzy ludzie z moją chęcią poszukiwania nowego rumaka skierowali mnie do SC. Obejrzawszy dokładnie każdego konia wywnioskowałam, iż poczciwy fiordek imieniem Jantar będzie najodpowiedniejszy. Pierwsze kategorie jakimi się kierowałam to temperament. Wyznaję zasadę, iż o wiele lepiej pracuje się z końmi nieco zbyt energicznymi niż o usposobieniu flegmatycznym. Początkowo uważnie przyglądałam się Deewanie, lecz obawiałam się ciężaru pracy z takim niemalże narowistym koniem i czasu jaki musiałabym w nią włożyć. Pasowała mi pod wieloma różnymi względami, jednak ostatecznie nie była tym, kogo szukałam. Ujrzawszy Jantara moje spojrzenie nieco się odmieniło, co rzuciło na tego konia niepowtarzalne światło.
Jest przede wszystkim niewielkiego wzrostu - po zajmowaniu się samymi hanowerami i trakenami to naprawdę miła odmiana. Jego temperament jest idealny: teoretycznie spokojny, lecz nieco dominujący i przede wszystkim ciekawski, dociekliwy. To dla mnie w koniach najważniejsza zaleta. Nie kręcą mnie konkursy Grand Prix, skoki kl.CC3+100 gwiazdek itd. Szukam konia owszem, o potencjale i chęciach, lecz niekoniecznie specjalnie utalentowanego. Jestem niemalże pewna, że z Jantarem zrealizowałabym większość moich planów i nie ograniczalibyśmy siebie nawzajem nie tylko w kontaktach i przyjaźni, ale w i sporcie. Mogłabym rzec, może zbyt odważnie: mamy podobne charaktery. Cenię sobie jeszcze jedną rzecz. Choć Jantarek przeżył w swoim życiu już dość sporo, jest nadal młodym, dwuletnim koniem. Mogę w nim wykształcić w gruncie rzeczy wszystkie dobre cechy, zniwelować ewentualne wady, ułożyć go po Bożemu w gruncie rzeczy pod każdym względem. Przez ten rok do ukończenia "dojrzałości trzylatka" możemy zrobić bardzo dużo.
Co mu zapewnisz: Nie wymieniam sposobów na zapewnienie podstawowych potrzeb takich jaka żywienie czy opieka medyczna. Nie biorąc udziału w wyścigu przetrwania profesjonalistów na sportowym podium jestem w stanie na nieprzeciętnym poziomie zadbać o psychikę mojego rychłego podopiecznego. Cały swój czas, całą swoją uwagę będę mogła skupić tylko na nim jako na moim jedynym czterokopytnym. Owszem, praca w stajni i współpraca z właścicielem oraz doglądanie, tudzież sporadyczne trenowanie jego koni wchodzi w grę, lecz z góry wiadomo, że zbyt wiele czasu i energii zabierać mi to nie będzie (tak przewiduję moją współpracę z Goldi w jej stajni, o ile mnie tam weźmie ^^). Warto również wspomnieć o ogólnym rozwoju. Jantar nie powinien się na moim garnuszku nudzić, chociażby ze względu na różnorodność zabaw i ćwiczeń jaką mu przygotuję (oj tak, Suey ma bogatą wyobraźnię). Kontakt z innymi końmi będzie również regularny, wszak u Goldziaka stoją już dwa rumaki. Być może fiordka trzeba będzie wytrzebić, ale to wszystko i tak do uzgodnienia.
Co chcesz z nim robić w przyszłości: Jak już mówiłam, nie będziemy się oboje jakoś specjalnie przepracowywać. Niemniej jednak jeśli trafi się jakiś sportowy sezon weźmiemy się ciężko do pracy. Głównie przewiduję pracę na zaufanie z ziemi przez najbliższy rok, gdy jednak nasz nastolatek już dorośnie zacznę robić go pod angielskie siodło. Myślę, że najwięcej treningów będzie związanych z jazdą w terenie, później zaś z rekreacyjną, rozluźniającą formą trailu. Nie zabraknie również rajdów długodystansowych, bądź krótkich, regularnych przejażdżek "na prędkość". Za punkt honoru wezmę sobie wykształcenie u młodego dobrej kondycji. Na pewno zahaczymy o ujeżdżenie i skoki, lecz to raczej w dalszej niż bliższej przyszłości Wink. Jeśli okaże się spokojny i wyrozumiały będzie mógł od czasu do czasu brać udział w szkoleniu młodych jeźdźców. "Od czasu do czasu", ponieważ nie jestem skora do psucia koni o ile ów są delikatne.

Mam nadzieje, że w sposób odpowiedni przedstawiłam mój "prodżekt" dotyczący wymienionego wyżej konia. Z niecierpliwością czekam na werdykt Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karuchna
Mały wolontariusz



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WSR Bałtycka Zatoka

PostWysłany: Nie 12:17, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Wstawiam w imieniu Wieś Mac na jej prośbę

Imię konia: Duet
Adres twojej stajni/ pensjonatu: www.skansen.fora.pl ew jesli nie bedzie mozliwosci dobudowy boksu wrocimy do mojej starej stajni www.kartatarota.fora.pl ktora stoii bez wlasciciela.
Dowolna forma kontaktu z Tobą (najlepiej najszybsza): 3772256
Dlaczego właśnie ten koń: Duet jest świetnym hucułem. Od razu gdy go zobaczyłam przyciągnął mnie do niego świetny wygląd. Spodobał mi się jego pyszczek, sposób poruszania się i jego chody. Jest młodym hucułem, a własnie potrzebuje konie do nie jakiegoś dużego sportu bo takowego już mam. www.skansen.fora.pl -> Lucid Dream. Na pewno się u mnie nie zmarnuje. A nie chciałam jakiegoś konia do sportu wielkiego. Ale odważnego na tereny itp.
Co mu zapewnisz: Zapewnie mu dużą ilość pastwisk, stały trening, duży boks. Na pewno nie pójdzie w zapomnienie po kilku miesiącach. (ad do realnego życia bede juz po egzaminach bo che go 25 kwietnia) i będe miala czas, poźniej w wakacje też. Koń na pewno będzie w stałych odpowiednim dla jego wieku i umiejętności treningu
Co chcesz znim robić w przyszłości: Będe w miare możliwości z nim trenowala. Na pewno będziemy jeździć ujeżdzenie L może poźniej P. Chciała bym z nim bardzo jeździc crossy bo hcuuły to z reguły odważne konie i dobre na tereny. jednak też nie jakieś duże. Maksymalnie LL. Czyli akurat na umiejętności kuca. Jeśli jednak nie będzie dobry w crossie. Na pewno będziemy jeździc LL w skokach Smile Poza tym będzie moim drugim dopiero koniem i wiecej na pewno miec nie bede bo na wiecej po prostu czasu bym po wakacjach nie znalazla


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hippika




Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:27, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Imię konia: Nimfa
Adres twojej stajni/ pensjonatu: wsr-riviera.blog.onet.pl
Dowolna forma kontaktu z Tobą (najlepiej najszybsza): gg:10427029
Dlaczego właśnie ten koń: Postanowiłam zaadoptować konia ze Stajni Centralnej, choć w planach miałam zupełnie co innego. Jednak stanowcze przepełnienie i duża ilość marnujących się tutaj koni szybko mnie przekonały. Wiedziałam jakiego konia szukam- chciałam rumaka przyszłościowego, ze smykałką do sportu. Oglądałam wiele koni, adopcję wielu z nich rozważałam. Nie było to coś takiego, że Nimfa pierwsza mi się napatoczyła i uznałam, że tylko ona się nadaje. Kiedy przejrzałam już wszystkie konie wróciłam jednak do tej klaczy. Wydaje mi się ona najodpowiedniejsza, spodobał mi się jej charakter oraz wygląd. Klacz jest piękna, ma cudowną maść oraz dobry ruch, teraz wiem, że jest mi jak przeznaczona ;]. Bardzo mi na niej zależy, podziwiam ją za to, że mimo porzucenia i wielkich zmian w jej życiu, pozostała zawsze pogodna i wciąż potrafi ufać człowiekowi. Podejrzewam, że będę się z nią bardzo dobrze dogadywać. Nimfa jest w idealnym wieku na rozpoczęcie kariery sportowej. Uważam, że ma bardzo duży potencjał i przy odrobinie wysiłku może zaistnieć w dużym sporcie.
Co mu zapewnisz: Myślę, że mogę jej wiele zaoferować. Nie chcę tu wypisywać rzeczy oczywistych, jak czysty boks, czy konieczna opieka medyczna oraz wizyty u kowala. Przede wszystkim będzie teraz moim jedynym koniem, więc będę mieć dla niej bardzo dużo czasu. W przyszłości myślę nad innymi wierzchowcami, ale na razie planuję tylko ją. Zapewnię niej uroczej angloarabce prawidłowy rozwój fizyczny i psychiczny. Zadbam o to, aby nasze partnerstwo opierało się na wspólnym zaufaniu, a nie na przemocy. Chcę, żeby ta klaczka znalazła wspaniały dom, na jaki z pewnością zasługuje, i myślę, że mogę jej go zapewnić.
Co chcesz z nim robić w przyszłości: Na początku, przez pierwsze kilka tygodni chcę dać jej czas na aklimatyzację i stopniowe poznawanie mnie. Chcę, aby nasze relacje były jak najlepsze, dlatego poświęcę te początki w nowym miejscu na treningi z ziemi metodami naturalnymi: połączenie, zdobycie jej zaufania, zaakceptowanie mojego przewodnictwa, 7 gier itp. Potem powoli będę na nią wsiadać. Chcę, żeby pierwsze jazdy to była sama przyjemność a nie intensywny trening. Potem, gdy już będziemy w pełni partnerkami zaczniemy piąć się w górę. Stopniowo będę jej podnosić poprzeczkę. Na początek wystartujemy w zawodach niższej rangi, a potem będziemy dążyć do coraz to wyższych klas. Nie chcę też, żeby w tym całym "wyścigu" zapomniała, że jest wspaniałym kochanym koniem i żebyśmy znalazły czas na zabawę. W dalszej przyszłości planowałabym ją zaźrebić jakimś dobrym ogierem i sprawdzić ją w hodowli. Myślę, że będzie świetną matką, ale to daleka przyszłość.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hippika dnia Nie 16:50, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jameel




Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eee.. Warszawa ;P

PostWysłany: Pon 13:37, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Imię konia: Nimfa
Adres twojej stajni/ pensjonatu: Na razie nie posiadam, ale gdy już dostanę konia to złożę podanie o penjonat na polecanej przez Blacky WSR "Fuksja". Wink
Dowolna forma kontaktu z Tobą (najlepiej najszybsza): gg- 9002325
Dlaczego właśnie ten koń: Wróciłam na nowo do Rysuala. Chciałam mieć własnego konia. Pogadałam z Blacky, ona mnie wstępnie wprowadziła. Gdy się zapytałam, gdzie można znaleźć konie ona od razu wskazała mi SC.
Weszłam więc na Stajnię Centralną i zaczęłam oglądać konie. Obejrzałam wszystkie konie, przeczytałam wszystkie opisy i spośród nich wybrałam te kilka najbardziej ciekawych. Wśród nich była Nimfa i to właśnie ona wygrała. Dlaczego? Klacz od razu mi się spodobała. Posiada piękną maść, którą wprost uwielbiam. Posiada bardzo dobre predyspozycje. Posiada wspaniały umysł i charakter. Klacz o tak wielkiej potędze skoku luzem, o tak wspaniałych predyspozycjach, a tak świetlnej przyszłości. Właśnie takiej klaczy szukałam. To właśnie ona. Ta jedyna.
Blacky również poradziła mi żebym na początku jednak stała się opiekunką klaczy. Tak też więc się stało. Stałam się opiekunką i od tamtej pory nawiedzałam klacz. xD
Na początku nie znałyśmy się w ogóle, ale i tak klacz mnie zaakceptowała. To już była wielka cecha. Potem zaczęłam przychodzić do klaczy, czyścić ją, zdążyła się też nawet jedna lonża. Zawsze podczas tych odwiedzin doznawałam wspaniałych uczuć. Klacz okazała się też bardzo ambitna, lecz potrafiła się pobawić. Również to wielki pieszczoch, a ja kocham pieszczochy. :3
Jak tylko mogłam starałam się odwiedzać klacz. Narysowałam specjalnie dla niej mnóstwo rysunków. Starałam się bardzo zaprzyjaźnić z klaczą i chyba mi się udało. Klacz polubiła mnie, a ja polubiłam ją. Wtedy uznałam, że to właśnie ta klacz.
Teraz widząc podanie o adopcję Nimfy Hippiki zaczęłam panikować. Jeśli mi ją zabiorą? Jeśli już nie będę mogła już jej odwiedzać z SC? Serce by mi pękło. Uznałam, że już najwyższy czas by zacząć działać. Z duszą na ramieniu składam to podanie o adopcję. Z duszą na ramieniu, ponieważ tak bardzo nie chcę jej stracić. Bardzo mi na niej zależy i naprawdę staram się jej zapewnić wszystko na co mnie stać.
Do takiej klaczy z charakterem trzeba mieć dobre podejście. Mi się wydaje, że owe mam i że stać mnie na opiekę dla tej cudnej angloarabki, która ruszyła mnie za serce. Nie chcę jej stracić w taki beznadziejny sposób. Chcę mieć ją na zawsze i wierzę, że to docenicie. Muszę przyznać, że bardzo, ale to bardzo, może nawet aż nadto pokochałam tą klacz. Bardzo mi na niej zależy, traktuję ją jak swoją własną, chociaż nie jest. Traktuję ją jak swoją rodzinę. Pokochałam ją i chcę mieć ją przy sobie, na zawsze.
Co mu zapewnisz: To co tylko w mojej mocy. Nie mogę powiedzieć jakie będzie miała warunki stajenne, ponieważ biorę po raz pierwszy pensjonat i dokładnie nie wiem jak wygląda WSR „Fuksja”. Z tego co słyszałam, również wychwalającą ją Blacky Wink jest to bardzo porządna stajnia z porządną właścicielką. To ona ma na pewno zapewnione.
Co jeszcze.. Posiadała by własny, nietykalny sprzęt. Postarałabym kupić jej najlepszy jaki jest w mojej możliwości i w moich zasobach pieniężnych. Wink
Wizyty kowala, weterynarza. Sama nim nie jestem, ale zatrudniałabym najpewniejszych fachowców. Co jakiś czas miała by właśnie takie wizyty kontrolne.
Pomoc w razie potrzeby. Kolki, kulawizna i inne dolegliwości. Działałabym jak najszybciej, dzwoniłabym do najlepszych fachowców by tylko klaczce przeszło. Wolę by jednak takie dolegliwości zdarzały się jak najrzadziej, bo bardzo zależy mi na zdrowiu Nimfy.
Treningi. Na początku oczywiście nic trudnego. Potem coraz bardziej wspinałybyśmy się na szczyt. Nie będę za bardzo przemęczać klaczy tymi treningami, ale jednak dalej byśmy rozwijały swoje umiejętności.
Nowe rysunki. Starałabym się sama rysować, jeśli nie- kupować. Wyrobiłabym komplet do bonitacji- a potem nawet do bonitacji. Sądzę, jak na moje oko, że dostałaby bardzo dobre wyniki.
Poza tym wiele miłości. Ze strony mojej i zewnątrz. Ja oczywiście pieściłabym ile tylko mam siły. Ona uwielbia pieszczoty, i ja o tym wiem.
Codzienne masaże, pieszczoty, pielęgnacja. Czyli wszystko co w mojej mocy. Wink
Co chcesz znim robić w przyszłości: Z samego początku pokażę jej boks, zapoznam ją z innymi końmi. Potem wzięłam bym ją na uwiąz i oprowadziła o całym ośrodku, gdzie by pensjonowała. To by było takie małe wprowadzenie. Wink
Na początku PNH. Podstawa. Po malutku szłybyśmy na przód. Gdy [rzejdziemy przez wszystkie 7 gier, zaczęła by się zabawa z Nimfą. Wink
Zaczęły by się lonże i natural. Gdy klacz by już oswoiła z nowym otoczenie, zaczęłabym jazdy rekreacyjne z elementami skoków i dresażu. Nic trudnego. Całkowity spokój i relaks. Bardziej odpoczynek, niż praca. Dopiero po jakimś czasie zaczęłabym treningi. Te też nie będą na początku za bardzo męczące. Potem, trochę bardziej, lecz bez przesady. Koń też zwierzę, czuje zmęczenie. ;D
Na każdym treningu wprowadzałabym elementy sportów z jej predyspozycji. I tak do najwyższej klasy, do świetlanego szczytu kariery.
Przed każdymi zawodami przygotowanie. Do skoków, do dresażu. W zależności od sportu. Przygotowanie zawierałoby elementy klasy danej dyscypliny, przygotowałabym psychicznie klacz do zawodów. Byłoby świetnie.
Oczywiście tak uzdolnionej klaczy nie może ominąć hodowla. Wyspecjalizowany ogier angloarabski zajął by się źrebakiem. ;] Jeśli do tego by doszło klacz w ciąży dostałaby święty spokój i dużo wolnego czasu. Zero jazd, zero zawodów. Tylko padok i dobra pogoda. Czasami zdarzyłaby się jakaś krótka lonża. Wiele czasu spędzałabym z klaczą by przygotować ją fizycznie i psychicznie do narodzin źrebaka. Gdy by już doszło do narodzin pomagałabym jej z weterynarzem pomóc rodzić. Po narodzinach zapewniłabym najlepszą opiekę źrebaka jak i klaczy.
Na koniec spokojna emerytura. Gdy klacz będzie się już nie młoda zapewnię jej spokojną emeryturę. Bez żadnych jazd, bez zawodów. Spokojna, cicha i wymarzona emerytura. Jednak mam cichą nadzieję, że klacz mi długo posłuży. ^^
Klacz jak widać ma świetlaną przyszłość przed sobą. Tylko takiej pomarzyć. Oczywiście postaram się zapewnić jej jak najlepsza opiekę, nie zmarnowane na bezczynnym siedzeniu w boksie dni i osiągnięcie szczytu naszego celu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jameel dnia Pon 13:38, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nel
Mały wolontariusz



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:16, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Dostałam Lady??? Bo juz miną miesiąc, czyli koniec okresu próby. Moge podać jej boks: http://www.wsrunique.fora.pl/2-boks,27/ ^^

PS: Proszę o szybką odpowiedź ;**


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nojec
Pracownik



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Star Horses

PostWysłany: Sob 16:50, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Tak, Lady została Tobie przyzynana - widzimy, że się nią opiekujesz. Oby tak dalej!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sayuri
Mały wolontariusz



Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:55, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Imię konia: Batalia
Adres twojej stajni/ pensjonatu: pensjonat na wwkr-irysek.blog. onet.pl
Dowolna forma kontaktu z Tobą (najlepiej najszybsza): gg5628979
Dlaczego właśnie ten koń:
Batalia została stworzona przeze mnie imam do niej jakiś taki sentyment. Zamiast wprowadzać nowego konia stwierdziłam że lepszym pomysłem będzie zaadoptować kobyłkę z SC
Co mu zapewnisz: Na wejściu ostrzegam że mam mało czasu na rysa więc na pewno koń nie będzie wypicowany i nie będzie miał bóg wie ilu gwiazdek. Ale zapewnię jej pensjonat, od czasu do czasu treningi i zawody. Zapewnione będzie miała towarzystwo innych koni, dobrą paszę i opiekę.
Co chcesz z nim robić w przyszłości: Zacząć od początku trening. Wszechstronny lecz nakierowany na skoki które klacz lubi. Może zdobędziemy choć jedną * a może i dwie. Nie zamierzam żyłować konia do sportu, to ma być moja przyjaciółka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nel
Mały wolontariusz



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:43, 19 Kwi 2009    Temat postu:

dzięki za Lady ;***

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carrot
Większy wolontariusz



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:41, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Imię konia: Lipton
Adres twojej stajni/ pensjonatu: shirley.fora.pl =dopiero w przygotowaniach ;]
Dowolna forma kontaktu z Tobą (najlepiej najszybsza): 11592557
Dlaczego właśnie ten koń: Liptonkiem się opiekuje i zdążyłam go baaardzzoo pokochać. Nie wyobrażałam sobie adopcji innego rumaka, chociaż myślałam o Cascadzie, jednak przywiązanie do wałaszka przeważyło. Siwy jest wspaniałym koniem - już zdążyłam się tym przekonać. Umie współpracować i kochać, ma wspaniały charakter i z pewnością okazał by się dobrym kompanem w terenach. Długo stoi i marnuje się w SC, dziwne że nikt go do tej pory nie chciał. Ma boską maść oraz piękne, duże i brązowe oczka. Jest stworzony do skoków, ma niebywały talent do nich, który nie może się zmarnować. Lipton jest dobrze zbudowany, po prostu jest wspaniały! Gdy zobaczyłam go po raz 1, oniemiałam był taki cudowny .. ale pełen cierpienia. Dlatego też zadecydowałam się nim opiekować i z czasem mi zaufał, gdy przyjeżdżałam rżał na mój widok, a gdy już zbliżała się pora odjazdu patrzył na mnie tymi swoimi smutnymi, niewinnymi oczkami, że nie potrafiłam mu odmówić i zawsze chwile jeszcze zostawałam. Nie mogłam też odmówić adopcji jego, nie mogłam, musiałam go zaadoptować. Liptonek z pewnością pamięta Nevadę i powinni się zaprzyjaźnić. Mimo krzywdy jaką mu wyrządził człowiek, odżył na nowo, stał się nowym koniem, miłym, ciekawym ; takim gdzie wszędzie wetknie swoje chrapki. Myślę, że równie doskonale tak jak w skokach spisał by się też w dresażu oraz wystawach. Odkąd mnie zaakceptował i zaczął się cieszyć gdy do niego przyjeżdżałam, zobaczyłam, że ten koń gotowy jest za mną skoczyć w ogień .. dlatego złożyłam ten wniosek, chce mu dać dobry, spokojny i przede wsyztskim kochany nowy dom .. pokochałam go nad życie mimo, że to tylko konik naszych wymysłów .
Co mu zapewnisz: Oczywiście nakładała bym wszystko co możliwe by konik czuł się jak najlepiej. Wałaszek miał by duży przestronny boks, w którym mógł by odpocząć, a w nim automatyczne poidło i duży pełny żłób. Oczywiście codzienne przebywanie na pastwisku z innymi końmi gdy jest ładna pogoda, a gdy pada deszcz pobieganie sobie na hali. Oczywiście z Liptonkiem chciałabym skakać narazie do kl. P - wyżej nie i jakiś dresaż na poziomie L-ki, ale najbardziej bym skupiała wage na skokach. Oczywiście treningi, jednak tylko wtedy gdy konik będzie wypoczęty. Zawody, gdy będzie w formie i gdy będę miała 100 % pewność, że jest na nie gotowy. Regularnie sprawdzany stan kopyt przez kowala, oraz stan zdrowia przez weta. Gdy nie daj Boże, bedzie chory lub jakas kulawizna go dopadnie oczywiście, zero treningów, zawodów itd. Codzienne przytulanki, pieszczoty .. spacerki , tereny ;D i oczywiście, to co dla konia najważniejsze : m i ł o ś ć !
Co chcesz znim robić w przyszłości: Konik już mnie zna dobrze więc nie będziemy sie zapoznawać xD Na początku 7 gier - PNH. A zanim mu się właduje na grzbiet napewno zaliczymy przynajmniej grę 1 - Friendly Game. Potem dalsze gry, przeplatane z treningami. Największy mój cel to, to żeby mi zaufał całkowicie, żeby zobaczył, że nawet jak coś zrobie głupie i go skarce, to tylko dla jego dobra. Napewno będe skupiać szczególną wage na skokach. Konik jest do nich stworzony i uwielbia skakać, może jeszcze jakiś dresaż L ? Może ale napewno w dresażu nie przekroczymy klasy P. Zamierzam z nim jeździć również na naturalu, czyli na oklep i na obroży. Potem może jakieś zawody skokowe . ? zobaczymy co nam da przyszłość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vegg




Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Śro 21:21, 29 Kwi 2009    Temat postu: wniosek o adopcję Erraty

Imię konia:Errata

Adres twojej stajni/ pensjonatu:Chcę ją trzymać albo na SC, albo w pensjonacie u Hippiki ->wsr-riviera.b.o.pl

Dowolna forma kontaktu z Tobą (najlepiej najszybsza): GG:15938511

Dlaczego właśnie ten koń: Od kiedy tutaj przyszłam (do rysa) miałam wielkie plany co do kucyków. Szczerze powiedziawszy chodzi mi o KUCA, młodego, najlepiej niezajeżdżonego. Ponieważ chciałabym od początku ujeżdżać go sposobami naturalnymi. Dlatego, że nie chciałam brać konia z powietrza, (ponieważ jest za dużo koni w rysie) postanowiłam zajrzeć do Stajni Centralnej. Od razu napatoczyła mi się Erratka. Jako jedyna spełniła moje oczekiwanie (oczywiście wszystkie konie tu są piękne i kochane i mogłyby u mnie zamieszkać). Oprócz niej spodobał mi się jeszcze Karo-Srokaty ogierek, z resztą też rasy huculskiej. Ale ponieważ świetnie dogaduję się z klaczkami wybrałam ją. Na inne rzeczy nie zwracam bardzo uwagi, ponieważ wiem, że dogadałabym się z każdym z tych koni.

Co mu zapewnisz: Na pewno mnóstwo miłości, ruchu, szczęścia, "wolności" (nie do końca, bo życie w stajni nie zastąpi jej życia na wolności) czyli częstego wychodzenia na ciche, wielkie pastwiska, towarzystwa (na pewno mojego i ewentualnie jakiegoś kota, lub psa. Nie planuję kolejnego konia, dlatego, że chcę całą swoją siłę, miłość i energię poświęcić tej oto klaczce). Oprócz tego dobrej jakości paszę i sprzęt jeździecki, który będzie najbardziej znośny ( proste wygodne wędzidło, lekkie siodło, a ja nie będę używać ostróg, a bata tylko, jeśli będzie taka konieczność). Co do ujeżdżania to planuję ją zajeżdżać sposobami naturalnymi. A na dalszą metę zobaczymy, co będzie jej wychodzić i oczywiście odpowiadać. Na razie myślałam tylko o skokach lub ujeżdżeniu, ale wszystko okaże się potem Smile

Co chcesz z nim robić w przyszłości: Tak jak wcześniej powiedziałam ujeżdżać będę ją sposobami naturalnymi. W jakiej dyscyplinie będę ja specjalizować, tego jeszcze nie wiem, wiem tylko, że będzie zależeć to tylko od niej. Jej predyspozycji i chęci. Ona wyznaczy drogę, którą będziemy maszerować przez życie. Ale ogólnie chcę zajść z nią bardzo daleko, w opisie napisane jest, że ma predyspozycje skokowe po ojcu. Na pewno to wykorzystam jak najlepiej się da.

Wiem, ze niektórzy pisali bardziej szczegółowo, dlatego należało by napisać, że po zmianie miejsca zamieszkania, miałaby duuuuużo czasu na oswojenie się nowym otoczeniem, a do celu zawiązanie pomiędzy nami ścisłej więzi, wykorzystywałabym metody siedmiu gier.
KONIEC Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hestia




Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 16:37, 06 Maj 2009    Temat postu:

Imię konia: Eskada
Adres twojej stajni/ pensjonatu: wynajmę. Mam kilka pensjonatów na oku ale nie wiem, który mnie przyjmie Wink
Dowolna forma kontaktu z Tobą (najlepiej najszybsza): gg - 7085863 lub [link widoczny dla zalogowanych]
Dlaczego właśnie ten koń: Jestem w rysualu od dość długiego czasu ale jeszcze nie mam swojego konia, o którym tak marzę. Szukałam go właśnie w SC i tylko ona przyadła mi do gustu. Dlaczego Eskada? Być może sprawiła to jej gracja i wdzięk, a może cudowny charakter. Nie wiem. W dodatku jestem jej opiekunką, już się z nią zżyłam i się polubiłyśmy. Nie szukam konia do wielkiego sportu, nie zależy mi na 1000 * tylko na prawdziwym, oddanym przyjacielu, a Eskada taka właśnie jest.
Co jej zapewnisz: Moją wielką i bezgraniczną miłość i miłość. A, i jeszcze miłość Razz A tak poza tym to sporo czasu na zajmowanie się nią, troskę, opiekę, bezpieczeństwo i wszystko co potrzebne jest każdemu koniu. A, i oczywiście dobre warunki, świeżą paszę itepe.
Co chcesz znim robić w przyszłości: Jak już wcześniej wspomniałam, nie zależy mi specjalnie na sukcesach w sporcie czy milonach gwiazdek. Co jednak nie oznacza, że nie mam żadnych planów. Chciałabym ćwiczyć z nią ujeżdżenie (chociaż do klasy N), rajdy, jeździć na wystawy a może na nawet skoki LL Smile Może trochę byśmy popróbowały z naturalem? Sama nie wiem. Ale jedno jest pewne - coś robić będziemy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kucio




Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:39, 11 Maj 2009    Temat postu:

Imię konia: Esej
Adres twojej stajni/ pensjonatu: [link widoczny dla zalogowanych]
Dowolna forma kontaktu z Tobą (najlepiej najszybsza): gaduu 8731118 Wink
Dlaczego właśnie ten koń: Eseja już kiedyś widzialam, jeszcze za czasów Asi. Był mi obojętny. Pare miesięcy temu spotkałam go w SC. Stał do wszystkich odwrócony tyłkiem. Kilka dni później odwiedziłam go, poszliśmy na spacer. Był zaniedbany, narobił sobie złych nawyków przez tą samotność. Potem nasze kontakty osłabły. Po śmierci De Primy przydałby mi się przyjaciel. Szukałam konia wśród innych wałachów jednak on najbardziej mi odpowiadał. Oprócz tego ma śliczne błyszczące oczy i wyrazistą maść. Namiastka araba dała mu świetny ruch. Po prostu... coś nas łączy Wink
Co mu zapewnisz: Jeśli chodzi o wirtualne to standardzik - boks, poidło, żłób, miłość, przyjaźń. A jeśli chodzi o realne sprawy to częste treningi nie tylko sportowe (tym razem nie będę brała udziału 'w pogoni po *'), rozbudowany opis
Co chcesz z nim robić w przyszłości: wcześniej chodził w ujeżdżeniu co było specjalizacją Asi. Ja postaram się rozwijać go też w tym kierunku, ale zwrócimy uwagę także na skoki i PNH


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nautika




Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:49, 20 Maj 2009    Temat postu:

Imię konia: Elfen Lied
Adres twojej stajni/ pensjonatu: www.aplauz.fora.pl
Dowolna forma kontaktu z Tobą (najlepiej najszybsza): gg 8283072
Dlaczego właśnie ten koń: Od 4 miesięcy o niej myślę. Stoi przez całe dnie w boksie. Naprawdę, bardzo się dziwię, że ona jeszcze nie znalazła właściciela! Ona jest po prostu cudna! Nie wiem, no.. Po prostu po Delicji, nie poczułam, że jeszcze będę tu zaglądać.. A Elfen to tak naprawdę jedyny koń, dla którego tu zaglądam.. Mówiłam sobie, że mam trzy konie, lecz ja.. Po prostu nie moge o niej nie myśleć.. Kurczę, czemu przez to, że mam trzy konie, nie mogę mieć jeszcze jednego? Myślę, że dam radę! Bo czemu nie? Niektórzy mają po siedem koni i radzą sobie! Dlaczego ja nie mogę..?
Co mu zapewnisz: Kochałam ją, kocham i kochać będę, aż do jej śmierci i dłużej! Treningi na 1000000% też, boks, jedzenie oczywiście. Zaprzyjaźni sie na pewno z moimi i Kany klaczami oras Hestii Eskadą. No właśnie, zobaczy się z Eskadą Wink Kupię jej nowy sprzęt,rysunki, treningi Wink Choćby nie wiem co, nie sprzedam jej! Przyjaciół sie nie sprzedaje..
Co chcesz z nim robić w przyszłości: Noo.. Wystawy na pewno podbije ta ślicznotka. Poćwiczymy i będzie świetna. Mimo, że ujeżdżenia to ja nie trenuję, lecz w L-ce nic trudnego nie ma! Pisałam L-ki i mi wychodziło Wink Poza tym zawsze można zamówić, nie? Wink Na pewno nie będziemy ograniczać kasy Razz Myślę, że na pewno ruchu jej nie zabraknie. Zobaczycie! Jeszcze z Elfen pobijemy najlepszych! Smile (w cudzysłowiu pobijemy oczywiście xd)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skrzydlata
Duży wolontariusz



Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z końca świata

PostWysłany: Pon 20:16, 25 Maj 2009    Temat postu:

Imię konia: Cascada
Adres twojej stajni/ pensjonatu: www.stajniafenix.fora.pl (nieukońcozna jeszcze)
Dowolna forma kontaktu z Tobą (najlepiej najszybsza): 7989262 <---GG
Dlaczego właśnie ten koń: Cascada jest koniem z wadą, więc wątpię, że znajdzie się dla niej jakiś inny właściciel, więc postanowiłam ją zaadoptować, aby towarzyszyła mojej małej, zamkniętej w sobie Aries. Im szybciej ją zaadoptuje, tym lepiej dla Aries...
Co mu zapewnisz: Wszystko co będzie jej potrzebne, a jeśli się da, postaram sie troszeczkę zmniejsyć jej kozińca.
Co chcesz znim robić w przyszłości: Klacz w przyszłości będzie chodziła na małe stępo-kłusy w teren, jazdy na padoku, może mały dresaż, ale wątpię. Najważniejsze jest jednak dla mnie zaadoptowanie jej dla małej klaczki w mojej stajni, która straciła chęć do życia, a ja chcę w niej ją przywrócić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Wnioski Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 4 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin