Forum Stajnia Centralna Strona Główna Stajnia Centralna
Stajnia Centralna - główna stajnia Rysuala
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Siodlarnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Obiekty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tiara
Mały wolontariusz



Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 11:13, 02 Lip 2013    Temat postu:

W siodlarni panował niesamowity chaos, więc wyniosłam cały sprzęt i zabrałam się za sprzątanie. Najpierw zaszyłam dziurę w derce, a później wrzuciłam wszystkie derki, owijki i czapraki do pralek. Zamiotłam całe pomieszczenie i powycierałam kurze z szafek i półek. Wzięłam puszkę z farbą i duży pędzel, po czym zaczęłam malować ściany. Po około godzinie udało mi się pomalować całe pomieszczenie, więc odniosłam farbę i zabrałam się za czyszczenie sprzętu. Najpierw wytarłam wszystko z kurzu, później wyparzyłam szczotki i powrzucałam je do odpowiednich skrzynek. Poszłam rozwiesić pranie i wróciłam, by zabrać się za coś innego. Rozmontowałam każde ogłowie i zabrałam się za ich pastowanie. Złożyłam z powrotem ogłowia i wzięłam się za siodła. Gdy również to było gotowe, odwiesiłam sprzęt na miejsce, zebrałam suche już pranie i odniosłam je do siodlarni.
+200h


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanne
Stały bywalec



Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:36, 19 Kwi 2014    Temat postu:

Obładowana sprzętem Gracji wtoczyłam się do siodlarni. Odwiesiłam siodło na pierwszy lepszy wieszak, owijki rzuciłam na ziemię, czaprak i futerko powiesiłam w najbardziej przewiewnym miejscu. Z ogłowiem poszłam na myjkę, gdzie dokładnie opłukałam wędzidło i wróciłam, chcąc zrobić tu drobne porządki. Odwiesiłam ogłowie i na początek rzuciłam wszystkie czapraki na środek siodlarni. Usiadłam między nimi i przeglądając uważnie powybierałam te do prania, do naprawy i do użytkowania. Te ostatnie podzieliłam profilami i ułożyłam tak, by najmniejsze znalazły się na wierzchu (przynajmniej będzie je widać). Resztę wyniosłam do samochodu, zajmę się nimi już u siebie i następnym razem przywiozę. Potem to samo zrobiłam z owijkami i ochraniaczami, przy czym niektóre przeznaczyłam już tylko do kosza. Nie ma co trzymać rzeczy, które zamiast chronić, mogą tylko przyprawić konia o kontuzję. Derek też nie uniknęła selekcja na zdatne i chwilowo-nie-zdatne do użytku. Zimowe grubasy schowałam w kąt szafy, nie przydadzą się przez dobrych parę miesięcy. Spojrzałam na zegarek - mam jeszcze trochę czasu. Uważnie obejrzałam wiszące na wieszakach siodła i w razie potrzeby brałam urwane puślisko czy rozwalone strzemię do naprawy i dawałam w zamian jakieś zastępcze. I tak wiele siodeł tu jest tylko dla ozdoby aktualnie. To samo zrobiłam z ogłowiami. Przy okazji poszukałam wędzidła dla Gracji, udało mi się znaleźć D-kształtną oliwkę z miedzianymi rolkami, w naprawdę dobrym stanie. Od razu zamieniłam ją z dzisiejszym wędzidłem i skompletowane ogłowie dla kucki zadowolona powiesiłam na haczyku. Oby tylko to wędzidło jej podpasowało...
Niektóre wędzidła nadawały się albo do naprawy albo w ogóle do zsypu, na szczęście nie były to jakieś unikatowe czy super drogie jednostki, więc serce nie bolało. Uporządkowałam też specyfiki i stwierdziłam, że trzeba uzupełnić apteczkę. Poinformuję o tym Nojca, na pewno załatwi sprawę raz dwa. Zadowolona zabrałam jeszcze dwa ogłowia i siodło do wypastowania w nocy. Wrócą do stajni nim pojawią się pierwsi potencjalni jeźdźcy. Kiedy już zapełniłam samochód po sufit postanowiłam jeszcze szybko ogarnąć co dam radę przed zamknięciem stajni.
40hs + 20hs + 60hs = 120 hs dla mje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuzka




Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:03, 29 Kwi 2014    Temat postu:

Od dawna nie odwiedzałam Centralki. Ze zdumieniem odkryłam, że nie ma koni. Poszłam do siodlarni i zobaczyłam wielki bałagan. W końcu dużo koni się wyprowadzało w ostatnim czasie. Zakasałam rękawy i weszłam do wrót piekieł. Zobaczyłam rozerwane ogłowie oraz okurzone trzy kantary, wyrzuciłam je na dwór. Dwa siodła wiszące na swoich miejscach narazie zostawiłam. Wzięłam z rogu farbę i poprawiłam poobijaną od wynoszonych siodeł futrynę. Ściany ścianami, ale trzeba się wziąć za skórę. Wzięłam środek konserwujący i napastowałam w siodlarni siodła. Potem wyszłam na dwór i doszyłam brakujący kawałek ogłowia. Wytrzepałam derki, złożyłam w kostkę i poukładałam na szafkach. Zadowolona z efektu pozawieszałam kantary na miejsce i powkładałam szczotki do wiaderek. Zauważyłam, że u jedna kopystka ma luźny metalowy element. Znalazłam młotek i naprostowałam marudera.

200 hrs za pełen pakiet


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Obiekty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin