Stajnia Centralna

Roselle

W tym temacie piszecie wizyty weterynarza i kowala

Avocado

Zbadałam, zaszczepiłam, odrobaczyłam.

Avocado · Wysłany: Pią 23:07, 06 Mar 2009 Temat postu:

Aramis stał na dziedzińcu bardzo przestraszony. Tabletka dla Ar. Kiedy chciałam go zaszczepić zaczął rzucać niespokojnie łbem, a kiedy wbiłam strzykawkę stanął dęba i szczepionkę diabli wzięli bo napłynęła do niej krew. Po podaniu mu jakimś cudem środka uspakajającego udało mi się go w końcu zaszczepić. Do spiłowania zębów potrzebowałam podać mu jeszcze jedną porcję uspakajającego preparatu. Oglądnęłam go, znalazłam małe, zaś głębokie zranienie na lewej łopatce. Od razu przemyłam je wodą utlenioną i posmarowałam maścią przeciwbólową. Zabandażowałam mu łopatkę i zakazałam jakiegokolwiek ruchu pod siodłem, tylko stęp w ręku do czasu zagojenia rany. Raz dziennie trzeba smarować ranę i zmieniać opatrunek.

chocky · Wysłany: Śro 12:50, 11 Mar 2009 Temat postu:

Dzisiaj miałam zrobić pożądek z kopytami koni. Jako pierwsze poszłam do Armisa, był z nim mały problem. Nie chciał podnieś kopyta. Po długiej walce udało się. Jego kopyta nie były w najlepszym stanie, miał powbijane kamienie, wyczyściłam je i podcięłam. Zrobiłam tak z resztą kopyt. Poklepałam go i dałam smaczka, ruszyłam do reszty koni.