Forum Stajnia Centralna Strona Główna Stajnia Centralna
Stajnia Centralna - główna stajnia Rysuala
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Sahara - Odwiedziny

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Stare treningi, odwiedziny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Blacky
Bywalec



Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 10:50, 01 Lis 2012    Temat postu: Sahara - Odwiedziny

Tutaj odwiedzamy Saharę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skrzydlata
Duży wolontariusz



Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z końca świata

PostWysłany: Nie 14:00, 16 Gru 2012    Temat postu:

Wpadłam do Stajni Centralnej, gdzie okazało się, że stoją nowe konie. Zastanawiałam się nad większością z nich już od dawna, nie widywałam ani ich, ani ich właścicielek. W końcu musiały trafić pod opiekę kogoś bardziej odpowiedzialnego...
Przechadzając się i spoglądając na wspaniałe, pragnące miłości, porzucone rumaki, moją uwagę przykuły trzy konie: Secretariat, Sahara i Dark Knight. Mając jednak świadomość, że adopcja któregokolwiek z nich w ogóle nie wchodzi w grę (może za kilka tygodni, miesięcy...) postanowiłam się chociaż jednym zając tutaj, w S.C. Przyjrzałam się dokładnie wszystkim tabliczką i stwierdziłam, że najbardziej potrzebująca w tej chwili jest Sahara. Pamiętam jak ten koń startował w WKKW wysokich klas, radziła sobie doskonale. Teraz, zła na wszystkich, nieufna i złośliwa, stała w boksie, odwrócona zadem i skubiąca siano.
Podeszłam do boksu i przyjrzałam się jej uważne. Sahara usłyszała mnie i podniosła głowę, od razu kuląc uszy i machając ostrzegawczo łbem. Nie zwracałam na to większej uwagi, bardziej interesowało mnie mocne napięcie wszystkich mięśni – Sahara się bała, denerwowała. Zastanowiłam się, czy udałoby mi się ją rozluźnić, chociaż trochę.
Ostrożnie uchyliłam drzwi boksu i chciałam podejść do Sahary, ta jednak wbiła się łbem w róg pomieszczenia i ostrzegawczo machała ogonem, co chwila unosząc po jednym kopycie. Pomyślałam sobie „Dobra, nie chcesz współpracować, to ja tu będę stała, aż ci się znudzi”. Utrzymując bezpieczny dystans do jej zadka, usiadłam na słomie i zaopatrzyłam się w cierpliwość. Dzisiaj mogłam siedzieć, nie było tak bardzo zimno, a ja byłam ciepło ubrana.
Siedziałam bardzo długo, wręcz nienośnie, ale powiem wam, e w boksie jest bardzo dużo źdźbeł słomy, a gdzieś jeszcze z połowę tego było siana. Tak, liczyłam źdźbła, przyglądając się ciągle mięśniom klaczki. Sahara nie była pewna, co ma zrobić. Takiego obrotu sprawy zupełnie się nie spodziewała i spoglądała na mnie, to stawiając, to kuląc uszy i przytupując ze złością, że mam czelność wprawiać ją w konsternację.
Niewzruszenie trwała na miejscu, tym razem przyglądając się, jakie zabiegi pielęgnacyjne przydałyby się kobyłce. Jej grzywa była piękna, długa, jasna, wymagała tylko trochę czesania i może ew. jakiejś odżywki, żeby ładniej błyszczała. To samo się tyczyło ogona, chociaż jego to był trochę przycięła, bo niemalże ciągnął się po słomie. Jej sierść wymagała codziennego czyszczenia, na zimę długa, ciągle się kurzyła. Kopyta wyglądały zgrabnie, może trochę były przesuszone. Ciężko stwierdzić, co się dzieje ze strzałką, bo jednak jej nie widziałam.
Sahara chyba poczuła się źle pod naporem mojego ciekawskiego wzroku i postanowiła mi pokazać, jak ładne ma ząbki. Obróciła się do mnie przodem i wygięła w dziwnym kierunku szyję, aby chwycić mnie za nogę. Nie pozwoliłam jej na to, poruszyłam się. Ta, zdziwiona, cofnęła głowę i popatrzyła na mnie z góry, niepewnie. Z kieszeni, niedostrzegalnie, wyszperałam cukierka. Miałam nadzieję, że się skusi...
Sahara, czując zapach marchewkowego smakołyku, postawiła uszy i wciągnęła głośno powietrze chrapami. W tym momencie wiedziałam, że wcześniej czy później weźmie ode mnie cukierka.
Kolejne kilkadziesiąt minut oczekiwania. Sahara nieufnie zbliżała się nosem do mojej ręki, to znowu cofała głowę, ciągle jedna zmniejszając dzielący nas dystans. Powolutku, powolutku, zaczęła wyginać szyję, aby mieć głowę jak najdalej mnie i wziąć smakołyk. Trzymałam rękę blisko siebie, więc musiała się mocno wysilić. Z tej perspektywy patrzyłam na nią jak na dominującą piękność. Złocista sierść błyszczała w ostatnich promieniach słońca, które zaszczyciło nas dzisiaj swoją obecnością. Jednocześnie obawiałam się i cieszyłam, będą w pozycji „do szybkiego zmiażdżenia przez konia”.
W końcu doczekałam się odebrania nagrody za odwagę – Sahara delikatnie złapała za smakołyk zębami i zabrała go z mojej ręki. Nie drgnęłam, twierdziłam, że nie ma potrzeby. Sahara jednak po spróbowaniu jednego cukierka patrzyła na mnie z oczekiwaniem. Wyszperałam więc kolejnego smakołyka, który szybko zachęcił Saharę do sięgnięcia po siebie. Po chwyceniu go cofnęła głową, ale dalej niuchała za kolejnym. Obdarowałam ją jeszcze jednym, po czym powoli zaczęłam się podnosić. Klacz cofnęła się z położonymi uszami, stała jednak przodem do mnie, nie próbując kopać. Prychnęła tylko na mnie.
Wyszłam spokojnie z boksu i zamknęłam za sobą drzwi. Widziałam jeszcze, że Sahara miała przez chwilę postawione uszy, a gdy na nią spojrzałam, znowu je położyła.
Koń do dogadania, tylko trochę czasu i poświęcenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Stare treningi, odwiedziny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin