Forum Stajnia Centralna Strona Główna Stajnia Centralna
Stajnia Centralna - główna stajnia Rysuala
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Speedway - Treningi

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Stare treningi, odwiedziny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deidre
Duży wolontariusz



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:38, 22 Gru 2010    Temat postu: Speedway - Treningi

Miejsce do trenowania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanne
Stały bywalec



Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:03, 25 Gru 2010    Temat postu:

Jako chyba ostatniego "pacjenta" chciałam wziąć Speedwaya. Polubiłam tego ogiera i chciałam się za niego wziąć. Gdy przyszłam gniadosz jak zwykle łypał nieco nerwowo okiem na otoczenie. Podeszłam do niego z kawałkiem jabłka w kieszeni. Speed cofnął się machając łbem.
-No Speed...nie pamiętasz mnie? - Powiedziałam łagodnie. Gniady kręcił chwilę uszami, rozglądał się aż w końcu powolutku, kroczek po kroczku podszedł do mnie. - Dobry konik - Odparłam wyciągając rękę z jabłkiem. Ogier cofnął się z skulonymi uszami, potem jednak nabrał zaufania, podszedł i chętnie schrupał kawałek owocu, by po chwili domagać się więcej i obślinić mi cały rękaw. Westchnęłam, wzięłam z haczyka kantar i uwiąz, następnie weszłam powoli do konia. Gdy podeszłam odsunął się jeden krok i zrobił groźną minę, jednak gdy zaczęłam go gładzić po szyi rozchmurzył się. Delikatnie wsunęłam mu kantar na głowę, zapięłam i na uwiązie wyprowadziłam ogra z boksu. Uwiązałam go, rozebrałam z derki i zaczęłam czyścić. Wpierw włosianką przeczesałam jego coraz lepiej wyglądającą sierść, potem grzebieniem rozczesałam grzywę, ogon i zostały mi tylko kopyta. Nadal były duże opory przy podawaniu nóg, ale i tak szło nam lepiej niż ostatnio. Namęczyłam się strasznie, ale było to opłacalne. W końcu koń był czysty. Podrapałam go za uszami w ramach nagrody, następnie odziałam w ochraniacze, derkę i ogłowie. Wybrałam wędzidło oliwkowe, bo dziś tylko go polonżuję. Do kółka wędzidłowego dopięłam lonżę, w drugą dłoń wzięłam bata i idziemy na round-pen. Po zamknięciu bramki odpięłam lonżę i pogoniłam gniadego batem, by chwilę pobiegał i spuścił pary. Way ruszył kłusem z kitą w górze, chrapy jak pączki jazda. Prezentował naprawdę wspaniały kłus. W końcu przeszłam na drugą stronę ogrodzenia i pogoniłam wariata do galopu. Ruszył jak z procy pełnym galopem i brykami, wariował dobrych 15 minut, przy czym ani na chwilę nie zwalniał tempa. Ten to ma pokłady energii. Poprosiłam Carrot o przypilnowanie jego biegu, miał cały czas chodzić, wyszaleć się. Sama poleciałam po siodło, czaprak i popręg. Gdy wróciłam dziewczyna stała na środku lonżownika, a Speed spokojnie galopował przy ścianie, z chrapami w dole, rozluźniony. Po chwili przeszedł do kłusa i do stępa. Podeszłam do Carr, podziękowałam za pomoc i poczekałam aż Speed sam podejdzie. Długo nie poczekałam, bo gdy tylko stanęłam na środku nieruchomo gniadosz podszedł i spojrzał na mnie podejrzliwie.
-No już...popracujesz troszkę, trzeba wrócić do formy - Powiedziałam przypinając lonżę do wędzidła, następnie podprowadziłam konia do ogrodzenia, gdzie zdjęłam mu derkę, założyłam czaprak i siodło. Dociągnęłam popręg najmocniej jak mogłam i poklepałam stosunkowo spokojnego konia. Puściłam Speedwaya stępem po kole. Pilnowałam, by szedł energicznie i nie schodził do środka. Postępowałam go w obie strony, dociągnęłam popręg i kłus. Zacmokałam i od razu reakcja. Ogr pokłusował w obie strony trochę czasu i galop. Na komendę "galop" i uniesiony bat leniwie ruszył zad i jechał rozwleczonym, nierytmicznym galopem. Pogoniłam go batem, co dało oczekiwany rezultat. Po jakimś czasie Speed sam z siebie zaczął się zbierać. Było to dla mnie miłe zaskoczenie, przy czym w drugą stronę również była ta sama reakcja. Musiałam go czasem popędzać batem, jednak jak na pierwszą naszą wspólną lonżę było bardzo dobrze. Po jakimś czasie zatrzymałam Speeda i ustawiłam mu 4 drążki na galop. Poprosiłam o galop i podgoniłam nieco do przodu. Na początku nie wpasował i się popotykał jak ostatnia pokraka, jednak następne podejście było już udane, a każde kolejne coraz lepsze. Po jakimś czasie zmieniłam stronę i podniosłam co drugi drąg z jednej strony. Speed ładnie przegalopowywał przez nie, więc podwyższyłam wszystkie, a co drugi ustawiłam jako koziołka. Nakazałam mu przejeżdżać przez nie z obu nóg. Lepiej szło mu na lewo, ogólnie ładniej chodził na tą stronę. W końcu zwolniłam go do kłusa, drążki zwęziłam i w kłusie podnosimy nogi. Way bardzo dobrze sobie radził, wysoko podnosił nogi i skupiał się na pracy. Pomęczyłam go tymi drążkami w różnych kombinacjach (na dodany kłus, na skrócony, pojedyncze i złączone na szersze kroki) aż w końcu do stępa. Przykryłam ogiera derką i na halę. Postępowałam z nim w ręku, był zmęczony, więc się nie szarpał, nie parł do przodu, grzecznie szedł obok mnie. Pochodziliśmy tak przez 10 minut, czasem przechodząc przez jakieś drążki, zmieniając kierunek itp. W końcu wróciliśmy do stajni.
-No, dobry chłopiec z Ciebie. - Powiedziałam drapiąc gniadosza za uchem. ten z zadowolenia wyciągnął szyję i przekrzywił łeb. Po chwili takich pieszczot rozsiodłałam go, wytarłam, przeczesałam i przykryłam derką. Na koniec wysmarowałam mu kopyta olejem i w końcu wpuściłam do boksu. Tam zdjęłam mu kantar, podrapałam jeszcze chwilę za uszami, pogładziłam po szyi, ganaszu i czole, aż w końcu wyszłam zamykając boks i odniosłam sprzęt, po czym poszłam do biura napić się czegoś ciepłego. Pół godziny później wpadłam jeszcze na chwilę do niego i dałam 2 marchewki oraz trochę siana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanne
Stały bywalec



Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:25, 27 Gru 2010    Temat postu:

Ponieważ wczoraj ogierek spisywał się znakomicie pod siodłem, chociaż bardzo do pchania, to grzeczny i przyjemny do jazdy. W nagrodę dziś chciałyśmy z dziewczynami pojechać w zimowy teren. Wjeżdżając na teren SC zauważyłam już dwie uczestniczki dyskutujące o czymś gorliwie na dziedzińcu. Zaparkowałam samochód i poleciałam do nich po drodze mało nie wywalając się na oblodzonym podjeździe.
-H..H...Hej! - Powiedziałam zdyszana.
-A ty co taka zdyszana? - Noj spojrzała na mnie z dziwną miną
-A wiesz...obudziłam się pół godziny temu. - Odparłam - A gdzie Carrot? - Dodałam po chwili
-Zaraz będzie - Rzekła Dei i akurat w tym momencie na teren Stajni wjechała Carrot. Ona chyba też dopiero co wstała. Podleciała do nas.
-No hej! Ruszamy? - Spojrzała kolejno na każdą z nas i raźnym krokiem weszła do stajni. Wszystkie wepchnęłyśmy się do siodlarni tworząc ogromny tłok, jednak wychodząc już się nie przepychałyśmy. Ja wzięłam sprzęt Speeda i poleciałam do gniadego. Przywitałam się z nim i wyciągnęłam na korytarz. Zdjęłam derkę i odetchnęłam z ulgą - był w miarę czysty. Dei na widok całego pozlepianego boku Księżyca nie wyglądała na zadowoloną. Reszta koni była w miarę czysta. Wyczyściłam Waya wpierw włosianką, potem grzywę i ogon rozczesałam grzebieniem i na koniec kopyta. Dei dzielnie poradziła sobie ze zlepkami Moona, Carrot zawijała Bombkowi nogi, a Nojec zakładała Marze siodło. Ja zaś musiałam się chwilę siłować z ogierem, by ten podał mi swoje przednie nogi, bo z tyłami sprawa była już rozwiązana. Zadowolona otrzepałam ręce, poklepałam konia i założyłam mu szybko ochraniacze, czaprak, siodło wszechstronne i ogłowie. Wyjątkowo nie zakładałyśmy koniom derek, dzień był dość ciepły jak na zimę. Jako pierwsza gotowa była Nojka, tuż po niej Carrot, na końcu Ja z Dei równocześnie.
-A teraz marsz na maneż! - Powiedziałam udając ostry głos wojskowego. Żwawym stępem zaprowadziłyśmy konie na plac.
-Trochę przymarźnięty i ośnieżony - Dziewczyny zaczęły wybrzydzać
-Stępować się da, a przynajmniej konie przywykną do zimna szybciej - Odparła w mojej obronie Carrot i lekko wskoczyła na Bomba. To zamknęło temat podłoża. Dociągnęłyśmy popręgi i wsiadłyśmy, przy czym ja miałam najgorsza sytuację, ale jakoś sobie poradziłam (fakt, że za pierwszym razem gruchnęłam na śnieg pomińmy...) i stępowałyśmy sobie w czwórkę, przy czym Noj jak najdalej ode mnie, bo Way jako jedyny przejmował się obecnością klaczy w naszym gronie.
Rozstępowałyśmy konie na luźnych wodzach, rozprawiając o wszystkim i o niczym. W końcu, po 10 minutach wyjechałyśmy w teren. Konie nieco pobudzone podniosły łby i rozglądały się uważnie dookoła. Póki droga pozwalał jechałyśmy sobie tak w szeregu, jednak na kłus ustaliłyśmy pewien układ. Na początku Mara i Bomb, za nimi Księżyc i Speed.
-Gotowe? - Krzyknęła Noj.
-Gotowe! - Odparłyśmy chórem.
-No to kłusem! - Odpowiedziała i ruszyła z marą przed siebie. Speedowi wystarczyła jedna lekka łydka, by zakłusował. Zdziwiona spojrzałam znacząco na Dei, która zaczęła się śmiać.
-Co?! - Spytałam patrząc na nią głupio
-Miałaś piękną minę, serio - Powiedziała wracając jako-tako do normalności. na dłuższy czas rozmowy umilkły, słychać było tylko końskie parskania i chrzęst śniegu po kopytami. Skręciłyśmy w prawo, na pola. Droga dawno nieodwiedzana miała już prawie metrową warstwę śniegu do pokonywania. Konie podnosiły nogi jak przy ogromnych drążkach, niektóre z nosami w śniegu, jeszcze inne otrzepywały się z wszechobecnego białego puchu.

soon


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Joanne dnia Wto 11:21, 28 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Stare treningi, odwiedziny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin